Jest taka substancja w przyrodzie, która pomaga organizmowi trzymać się w formie i zdrowiu 💪oraz dobrym samopoczuciu przez cały rok😊, o ile w naszym organizmie występuje. Czy wiecie o czym mowa?🤔 Oczywiście mowa o witaminie D3.
👍Plusy witaminy D3:
😁Pomaga w utrzymaniu zdrowych kości i zębów.
💉Uczestniczy w prawidłowym wchłanianiu i wykorzystaniu wapnia oraz utrzymaniu jego prawidłowego poziomu we krwi.
💪Wspiera funkcjonowanie układu mięśniowego i odpornościowego.
❤️Zmniejsza ryzyko zachorowań na cukrzycę i problemów z układem sercowo-naczyniowym.
🥊Ogromnie wspomaga odporność organizmu.
😷Przeciwdziała alergii i astmie.
😋Trzyma w ryzach nasz tłuszczyk poprzez zmniejszenie apetytu.
🧠Podobno znacznie zmniejsza zachorowalność na 17 rodzajów nowotworów!
🧘♀️Wspomaga wychodzenie z depresji.
👎Natomiast niedobór witaminy D:
Prowadzi prostą drogą do osteoporozy, depresji i krzywicy😱, pomaga, niestety, rozwojowi chorób układu krążenia💔, cukrzycy, raka☠️. Sprawia, że odporność leci na łeb. Czy nie oczywistym jest dla wszystkich, że w zimie więcej chorujemy?🤒 Czy na pewno dlatego, że jest zimno? Niektóre mądre głowy twierdzą, że duże znaczenie ma brak witaminy D3 w tym okresie.
No i jeszcze raz przypomnę, że odpowiedni poziom witaminy D sprzyja utrzymaniu smukłej sylwetki 😉
Nie popadajmy, jak zazwyczaj w takich przypadkach – w skrajności. Pojawia się coraz więcej doniesień, że nadmiar witaminy D jednak szkodzi. Jest to temat na dość obszerny, osobny wpis, dlatego dziś tylko o tym wspominamy.
Pytacie jak suplementować❓Przede wszystkim suplementami dobrymi, sprawdzonymi. Agnieszka preferuje te w kropelkach np. dr Jacobs lub Vigantol – można je wówczas dozować indywidualnie. A ile brać❓ Wszystko zależy od poziomu tej witaminy w organizmie, który warto czasem oznaczyć. Oraz od zapotrzebowania, trybu życia czy wieku. O konkretną dawkę należy pytać dobrego lekarza lub dietetyka.